Ramos Gin Fizz

SKŁADNIKI
60 ml Bombay Sapphire
15 ml świeżego soku z cytryny
15 ml świeżego soku z limonki
20 ml syropucukrowego (instrukcja obok)
1 białko z kurzego jajka
4 dashe (chluśnięcia) wody pomarańczowej
20 ml śmietany 30%
30 ml (około) wody sodowej (aby koktail stał się „puszysty”)
garnish: szczytówka gałęzi mięty i zest z cytryny
PRZYGOTOWANIE
Zasady przygotowania częściowo ująłem już w opisie koktajlu, nie każdy chyba jednak wie, jak przygotować syrop cukrowy. Otóż po prostu wygotowujemy kilogram cukru w 0,7 l wody i gotowe. W przyrządzaniu istotne jest dodanie wody sodowej, ponieważ to gaz pozwala ubić śmietankę z białkiem. Po wyshake’owaniu podajemy w wysokim szkle z lodem. Kiedy jest dobrze wytrzepany i zlany w całości, daje nam na górze piękną gęstą pianę. I nawet jeśli piana ciut przeleje się za rant – nie ma problemu. Ten koktajl ma być nalany od serca.
Osobną kwestią jest udekorowanie Ramos Gin Fizz. Ja w tej kwestii jestem minimalistą, dlatego polecam dwa rozwiązania. Jeśli nie chcecie wykorzystywać zestu, czyli po prostu startej skórki cytrusa, można wykorzystać szczytowe cztery listki mięty. Najpierw obrywamy kilka gałązek i delikatnie strzepujemy taki bukiecik na koktajl, by oddał trochę olejków eterycznych. Świeże zielone listki ładnie przełamują kolorystykę jasnej piany tego koktajlu. Podobnie jak wisienka. Polecam sięgnąć po wisienkę maraschino, czyli dziką wiśnię zanurzoną w swoim nektarze. Jest to alkohol robiony na bazie soku wspomnianej wiśni i jest formą brandy o nazwie Luxardo Maraschino. Tworzy się gęsta, słodka zalewa z wytrawną nutą. Taka wisienka, nasączona swoją alkoholową esencją, nie tylko fantastycznie smakuje, ale na szczycie Ramos Gin Fizz wygląda jak kropla krwi rozpływająca się na białej pościeli.